AuTo

Melisa

Pewna kobieta wraz z mężem pojechała do Hypernowej. Mężczyzna nie chciał wchodzić do sklepu bo mówił że nie ma po co tam iść. Kobieta więc poszła sama. Gdy wróciła w samochodzie nie było jej męża. Była zima więc chciała zapalić silnik żaby nagrzać w samochodzie. W tym momencie ktoś złapał ją za ramie. Kobieta strasznie się wystraszyła. Był to zupełnie nieznany jej mężczyzna o podkrążonych oczach i skrzywionym wyrazie twarzy. Powiedział jej, że zasłabł na ulicy i jej mąż zaprosił go do samochodu po czym wysiadł z niego wysiadł i poszedł po wode. Kobieta była wystraszona ale jednak postanowiła zaczekać na męża. W tedy nieznajomy pasażer powiedział żeby go podwiozła do lassu bo jest leśniczym i musi zdążyć do pracy. Kobieta jeszcze bardziej się wystraszyła i dlatego zaprosiła mężczyzne na siedzenie obok niej z przodu. Jak tylko wysiadł z samochodu by wejść innymi drzwiami kobieta z piskiem opon ruszyła. Kiedy była pod domem usyłszała że coś turla sie pod siedzeniem. - To pewnie ziemniak mi wypadł- pomyślała. Kiedy schyliła się i zajrzała pod fotel zobaczyła uciętą głowę swojego męża !!!

Gość

Jak można pomylić głowę z ziemniakiem? Przecież głowa jest o wiele większa od ziemniaka. No cóż w sumie nie narzekam. Wręcz przeciwnie.
Gabri-san chce WIĘCEJ WIĘCEJ WIĘCEJ Very Happy

Melisa

Mało ci. A tak w ogóle to nie ja pomyliłam głowe z ziemniakiem pytaj się tej żony jak mogła się tak pomylić.

Gość

Jakaś dziwna musi być ta żona.