Telefon

Gość

Wujek pewnej dziewczynki umarł...Pojechała, więc na wakacje do owdowiałej cioci...Miała tylko jedno dziecko, Natalie, ale ona pracowała w Szwecji. Wieczorem siedziały z ciocią w pokoju rozwiązując krzyżówki...Za oknem była straszliwa burza i wiał silny wiatr, niektóre słupy z liniami energetycznymi były pozrywane...Nagle zdzwonił telefon...Odebrała ciocia ale szybko odłożyła słuchawkę...Dziewczynka zapytała się cioci kto to, ale ona milczała...Telefon zadzwonił znowu. Ciocia powiedziała mi co w nim słyszała...Tym razem odebrała dziewczynka...W telefonie słychać było czyjeś sapanie...Bezwstydne, ale jakby błagającego człowieka który nic powiedzieć nie może...Wystraszone z ciocią odłączyły telefon...A on ZADZWONIŁ!!!! Pojechały na cmentarz do wujka i okazało się że...grób wuja przygniutł słup telefoniczny....Rano po burzy usterkę naprawiono a telefon juz nigdy nie zadzwonił...

Gość

Pewnie tak naprawdę chodziło mu o to, że jest samotny i chce, żeby te dwie umarły na zawał i do niego dołączyły Very Happy

Gość

Ale ty masz pomysły!